Od kilku dni mniej lub bardziej intensywnie pada deszcz. Wczoraj wieczorem jednak słońce ukazało się na chwilę (i "pogłaskało" klasztory :). Ale schowało się za chmurami, z których w nocy i dzisiaj rano padał znów deszcz. "Każdą pogodę Bóg stworzył, jak tu się nie cieszyć?" - napisała mi ostatnio moja znajoma. Zwłaszcza cieszą takie zachody słońca w przerwach między opadami deszczu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz