niedziela, 23 marca 2014

Spotkanie z salamandrami

Różne są zwiastuny wiosny - jednym z nich jest... salamandra plamista, która wychodzi ze swoich zimowych kryjówek wczesną wiosną. Nieoczekiwanie udało mi się, dzięki zabłądzeniu nad beskidzki strumień, spotkać te przepiękne zwierzątka (największe europejskie płazy ogoniaste, długość ciała nawet dwadzieścia kilka centymetrów), które kiedyś budziły przerażenie swoim barwnym wyglądem, dziś fascynują miłośników przyrody. Są wdzięcznym obiektem do fotografowania ponieważ poruszają się bardzo wolno i zastygają nieruchomo w pozycji wyczekiwania. Minusem jest to, że nie lubią światła - są aktywne w nocy albo w czasie pochmurnej pogody. Każda salamandra jest wyjątkowa - cechuje je różnorodność ubarwienia - nie spotyka się dwóch okazów o takim samym układzie plamek na ciele.
A oto pamiątka ze spotkania z salamandrami: